Zdrowie

W moim mniemaniu, wynikającym z kilkunastoletniego doświadczenia związanego z hodowlą białego owczarka szwajcarskiego, BOS jest rasą stosunkowo zdrową na tle innych. Oczywiście nie możemy mówić, ani gwarantować, że kupując szczenię nie przytrafi się nam żadna przypadłość. Każdy pies zdaniem genetyków przenosi około pięciu wad, więc niestety loterią jest co nam hodowcom uda się uzyskać kojarząc dane osobniki. Trzeba jednak podkreślić, że żaden hodowca nie ma w zamiarze powoływania na świat chorych szczeniąt!

Na stronie poświęconej zdrowiu Białego owczarka szwajcarskiego chcę napisać nie tylko o najczęściej  występujących chorobach w rasie, ale także czym się kierować wybierając szczenię w hodowli. Jakie szczepienia powinno mieć wpisane w książeczce szczenię w dniu odbioru, ile razy powinno być odrobaczone? Jak postępować z pieskiem po odebraniu z hodowli, aby mu nie zaszkodzić, czego robić nie wolno, jak karmić.

Na co zwrócić uwagę odbierając szczeniaczka z hodowli i jak z nim postępować po przyjeździe do domu

 

Jak już napisałam wyżej należy sprawdzić czy nasz nowy pupil jest zaszczepiony i odrobaczony. Warto również zwrócić uwagę na kondycję ogólną całego miotu tzn. czy jest on mniej więcej jednakowej wielkości, czy maluchy mają czyste uszka, noski i oczka. Mam tu na myśli brak jakichkolwiek wydzielin np. ropnych. Warto zapytać hodowcy ile szczenięta ważą. Zdrowe psiaki, w dobrej kondycji w 8 tyg. życia ważą około 5-7 kg, zależnie od liczebności miotu i mleczności matki. Duże mioty, czyli 10 i więcej szczeniąt, mogą ważyć mniej. Dobrze żywione szczenię nie ma dużego brzuszka, jest ciężkie i niewychudzone, kości powinny być zaledwie wyczuwalne. Oczy powinny być błyszczące i nie zapadnięte, wesołe. Bardzo ważne jest zachowanie malców. Zdrowy szczeniak jest chętny do zabawy, ruchliwy, pełen energii i ciekawski.

Kiedy już wybierzemy nowego członka rodziny i wrócimy do domu pozwólmy szczenięciu odpocząć i przyzwyczaić się do nowego otoczenia. Musimy przygotować się na to, że pierwsze dni i noce mogą być ciężkie. Najprawdopodobniej maluch będzie skamlał, będzie smutny i mniej chętny do zabawy. Musimy okazać mu dużo ciepła i cierpliwości. Warto jest wioząc psiaka do domu położyć go na kocyku, który przesiąknie jego zapachem. Taki kocyk należy położyć w domu na posłaniu, na którym będzie spał nasz pupil, w ten sposób maluch bardzo szybko przyzwyczai się do nowego legowiska. Dobrze byłoby żeby w pierwszych dniach nie zostawiać szczeniaczka samego w domu i nie fundować mu zbyt wielu nowych wrażeń np. nie zapraszać rodziny i znajomych, żeby pochwalić się nowym nabytkiem. Niech najpierw oswoi się z nami! Nie wyprowadzać pieska w ruchliwe miejsca, gdzie napotka rzeczy i dźwięki, z którymi nie miał jeszcze do czynienia, jak np. auta, obcy ludzie, psy. Kiedy zauważymy, że szczenię czuje się już w naszym towarzystwie bezpiecznie i zaczęło nam ufać, możemy zacząć pokazywać mu świat.

Jeżeli chodzi o karmienie stosujemy się do zaleceń hodowcy!!! Nie zmieniamy szczeniakowi karmy bez wyraźnego powodu!!! Zmiana karmy może spowodować u malucha problemy trawienne np. biegunki.

Często spotykam się w mediach społecznościowych, na grupach związanych z białym owczarkiem szwajcarski z pytaniem w stylu: „Od kilku dni, tygodni jestem posiadaczem szczeniaczka białego owczarka szwajcarskiego, czym mam go karmić?”, albo „Jaka karma najlepsza dla BOSa?” Przede wszystkim trzeba zadać sobie pytanie: dlaczego chcemy zmieniać karmę, którą za pewne polecił mu hodowca, którą hodowca do tej pory karmił cały miot, może nawet więcej miotów i owa karma się sprawdzała??? Czy szczenię źle rośnie, ma problemy trawienne, źle się po niej czuje, nie stać nas na nią, bo jest zbyt droga? Z reguły pada odpowiedź: "pies ma alergię, nie toleruje tej karmy, ma biegunki, gazy, drapie się" itp. Oczywiście może zdarzyć się, że szczenię źle trawi daną karmę, albo ma alergię na któryś składnik, ale zawsze warto najpierw sprawdzić czy to aby karma jest winna.

A może zbyt często zmieniasz karmę swojemu pupilowi?

Kiedy pytamy osobę, która ma psa z problemami trawiennymi ile karm psu podawała i co jaki czas ją zmieniała, otrzymujemy zatrważające odpowiedzi: "kilka w ciągu trzech miesięcy, co tydzień inna" itp. W takim czasie trzustka psa nie jest w stanie przyzwyczaić się do nowego pokarmu i stąd biegunki, niestrawności. Psia trzustka potrzebuje 3 dni żeby przestawić się na trawienie innej karmy. A trzustka już pobudzona przez ciągłe zmiany, znacznie dłużej. Dlatego też mogą u psa pojawić się stany zapalne trzustki. Koło się zamyka! Zmieniamy psu karmę bo jej nie trawi, a nie trawi jej dlatego, ponieważ ciągle ją mu zmieniamy.

Warto również zwrócić uwagę, co oprócz karmy właściwej/suchej psu podajemy np. nagrody, suplementy, smakołyki, również te z naszego ludzkiego jadłospisu typu: szynka, kiełbaska, serek. Może to szkodzi naszemu pupilowi. Poza tym warto przebadać psa w kierunku robaczyc, w szczególności lamblii, o której można poczytać poniżej.

Kalendarz szczepień i odrobaczeń

 

Kiedy dzwonią do mnie klienci najczęściej wypytują o choroby genetyczne w rasie, ale jako hodowca wiem, że najwięcej upadków szczeniąt w pierwszych tygodniach życia powodują choroby wirusowe i robaczyce. Dlatego należy upewnić się przede wszystkim, czy przyszły członek naszej rodziny został odpowiednio do wieku zaszczepiony i odrobaczony. W momencie odbioru z hodowli szczeniak powinien być co najmniej dwa razy odrobaczony i zaszczepiony na parwowirozę i nosówkę.

Około 3 tyg. życia (pomiędzy 15 a 20 dniem) szczenięta należy pierwszy raz odrobaczyć.

Po ukończeniu 6 tyg. życia szczenięta odrobaczane są po raz 2 i otrzymują pierwsze szczepienie.

Szczepienie I:

parwowiroza + nosówka. Po tym szczepieniu odporność na te choroby nie jest jeszcze 100 %, dlatego należy powstrzymać się od wyprowadzania szczenięcia na dwór i ograniczyć kontakt z obcymi psami.

Szczepienie II:

wykonuje się około 10 tyg. życia i w jego skład wchodzi: powtórzenie szczepienia I (parwowiroza + nosówka) oraz choroba Rubartha, kaszek kenelowy. Po upływie 2 tyg. od tego szczepienia szczenię nabiera odporności i można z nim już wychodzić na dwór.

Szczepienie III:

wykonuje się po ukończeniu przez psa trzeciego miesiąca życia i jest to powtórzenie szczepienia II, czyli: parwowiroza, nosówka, choroba Rubartha, kaszel kenelowy, oraz koronawiroza i wścieklizna.

W Polsce obowiązkowe szczepienie jest jedynie na wściekliznę, którą może zarazić się człowiek i jest to choroba śmiertelna!!!

Wszystkie szczepienia należy powtarzać po upływie roku od daty ostatniego szczepienia. Z reguły weterynarz zapisuje datę kolejnego szczepienia w "książeczce zdrowia".

Najczęściej spotykane choroby genetyczne

 

Jak już wyżej napisałam białe owczarki szwajcarskie (BOS) są stosunkowo zdrową rasą i nie rzadko, w dobrej kondycji dożywają 10 lat. Babcia naszej Star of Tiger BERTY miała 18 lat kiedy odeszła. Niestety po swoim przodku owczarku niemieckim (ON) odziedziczyły niektóre przypadłości.

Jedną z nich jest dysplazja stawu biodrowego (HD), na szczęście u BOS występuje ona rzadko. Chorobę tą diagnozuje się na podstawie badania rentgenowskiego (RTG) i prawidłowe wyniki to A i B gdzie: A to stawy biodrowe normalne, B - stawy biodrowe prawie normalne, C - dysplazja nieznaczna, D - dysplazja częściowa, ograniczona i E - dysplazja ciężka. Osobiście kojarzę niewiele osobników z dysplazją lekką C, a z dysplazją typu D znam może kilka, nie spotkałam się natomiast z dysplazją ciężką E. Więcej szczegółowych informacji o tym schorzeniu tutaj >>>

Kolejnym badaniem wykonywanym za pomocą rentgena jest prześwietlenie w kierunku dysplazji stawów łokciowych (ED). To schorzenie jest dużo silniej przekazywane przez przodków, dlatego moim zdaniem do rozrodu powinny być używane osobniki z wynikiem 0/0, czyli idealnym. Na szczęście jest to wada jeszcze rzadziej spotykana u białych owczarków szwajcarskich od dysplazji stawu biodrowego. Więcej szczegółowych informacji o tym schorzeniu tutaj >>>

Dodam iż w Polsce rasa nie jest objęta przez ZKwP obowiązkowym badaniom w kierunku dysplazji stawów biodrowych, ani łokciowych. Większość hodowców takie badania mimo wszystko swoim psom wykonuje w myśl zasady "lepiej zapobiegać niż leczyć".

 

 Przełyk olbrzymi, achalazja
 
W związku z tym, że jedną z ras predysponowanych do achalazji przełyku jest owczarek niemiecki, występuje ona również u białych owczarków szwajcarskich. Przypuszcza się, że jest to choroba dziedziczna, czyli uwarunkowana genetycznie. Niestety póki co nie ma możliwości zrobienia badań by określić nosicieli tej choroby.
 
Przełyk olbrzymi powstaje w wyniku upośledzenia jego funkcji spowodowanej zaburzeniami aktywności motorycznej mięśni, czyli w wyniku zaniku lub zmniejszenia napięcia mięśni gładkich występujących w przełyku, a także zaniku fizjologicznych skurczów tychże mięśni. W wyniku czego przełyk staje się nadmiernie rozszerzony i zalega w nim treść pokarmowa. Konsekwencją tej choroby oprócz zaburzeń połykania i poważnych powikłań, w postaci zachłystowego zapalenia płuc, często są śmierć lub konieczność eutanazji zwierzęcia.
 
Rozróżniamy 3 rodzaje achalazji: wrodzoną, nabytą idiopatyczną oraz nabytą wtórną.
 
Wrodzony przełyk olbrzymi dotyczy zwierząt młodych i ten rodzaj achalazji jest dziedziczony po rodzicach. Objawy pojawiają się tuż po urodzeniu szczeniąt, a najczęściej po odsadzeniu szczeniąt od matki, kiedy przechodzą na pokarm stały. Wówczas szczenięta zaczynają ulewać pokarm, słabiej rosną, można zaobserwować charakterystyczny dźwięk przelewającego się płynu w jamie brzusznej. Bardzo ważne jest aby umieć odróżnić typowe wymioty od ulewania. Ulewanie jest procesem biernym, mającym zwykle miejsce przy zmianie pozycji zwierzęcia na leżącą. Z psa wylewa się niestrawiony pokarm lub płyny zalegające w przełyku. Natomiast wymioty, które również mogą towarzyszyć temu schorzeniu następują z udziałem tłoczni brzusznej. W wymiotach znajduję się pokarm nadtrawiony o typowym kwaśnym zapachu i kwaśnym odczynie pH.
 
Idiopatyczny przełyk olbrzymi dotyczy psów dorosłych, a jego przyczyny nie są znane.
 
Nabyty wtórny przełyk olbrzymi może występować u zwierząt w różnym wieku, ale najczęściej występuje u zwierząt starszych, najczęściej u golden retrieverów, owczarków niemieckich i seterów irlandzkich. Może go powodować wiele schorzeń np. nosówka, tężec, nowotwory, choroby nerwów, nieprawidłowo przebiegające naczynia krwionośne, wszelakie choroby przełyku takie jak: zapalenie, refluks, ciało obce, a także zatrucia, a nawet pasożyty.
 
Opracowanie na podstawie artykułu "Przełyk olbrzymi u psów i kotów", autor: Marcin Jankowski, Anna Głuszyńska, Jolanta Spużak, Krzysztof Kubiak, Kamila Glińska-Suchocka, Pola Borusewicz, Maciej Grzegory, Jadwiga Bąkowska
 
DM, mielopatia degeneracyjna (Degenerative Myelophaty)
 
Mielopatia degeneracyjna, zwyrodnieniowa jest kolejną chorobą genetyczną odziedziczoną po przodku, owczarku niemieckim. Jest to schorzenie układu nerwowego. W jego przebiegu dochodzi do uszkodzenia otoczki mielinowej neuronów rdzenia kręgowego odcinka lędźwiowego i piersiowego, przez co zostaje zaburzona komunikacja między nerwami dolnej partii ciała psa a mózgiem. DM diagnozowane jest najczęściej u psów starszych pomiędzy 8 -14 rokiem życia. U psów dochodzi do zaniku mięśni kończyn tylnych co prowadzi do ich bezwładu. Objawy choroby można przyrównać do choroby występującej u ludzi, a mianowicie do stwardnienia zanikowego bocznego (ALS).
Na szczęście istnieje możliwość przebadania rodziców w kierunku tej choroby. Należy odpowiednio dobierać pary hodowlane i można w 100% wyeliminować to schorzenie.
Więcej na temat choroby tutaj >>>
 
Mutacja genu MDR1
 
Mutacja genu MDR1 powoduje, że białko transportowe, wyściełające błony komórkowe naczyń krwionośnych w mózgu traci swoją funkcję i w związku z tym substancje takie jak: iwermektyna, oraz inne leki mogą bez przeszkód przekroczyć barierę krew-mózg, co może prowadzić do ciężkich objawów neurotoksycznych.
Choroba uaktywnia się jedynie w  przypadku podania leków niebezpiecznych, szczególnie iwermektyny.
Pies obciążony tym schorzeniem może zupełnie normalnie żyć i funkcjonować do starości.
Podobnie jak na DM, istnieje badanie genetyczne w kierunku tej przypadłości, co pozwala nam hodowcom odpowiednio dobierać rodziców szczeniąt i eliminować narodziny maluchów obciążonych tym defektem.
Więcej o MDR1 i lista leków niebezpiecznych tutaj >>>
 

Zewnątrzwydzielnicza niewydolność trzustki

Trzustka jest organem/gruczołem składającym się z dwóch części: zewnątrzwydzielniczej, która jest odpowiedzialna za produkcję enzymów trawiennych, które w jelitach odpowiadają za rozkład przede wszystkim tłuszczów i cukrów, ale także białek i kwasów nukleinowych. Druga część wewnątrzwydzielnicza składająca się z wysp (skupisk komórek nabłonkowych) odpowiedzialna jest za produkcję hormonów takich jak: insulina, glukagon i somatostatyna. Jeżeli z różnych przyczyn dojdzie do zaniku tkanek gruczołu/trzustki zmniejsza się wydzielanie enzymów trawiennych, to wtedy możemy mówić o zewnątrzwydzielniczej niewydolności trzustki.

U owczarków niemieckich stwierdzono genetyczne podłoże zaniku trzustki, a że BOS pochodzi bezpośrednio od owczarka ON jest również tą przypadłością obciążony. Najczęściej objawy występują już u młodych psów do około 2. roku życia.

Występuje również przewlekłe, nawracające zapalenie trzustki, które może pojawić się u psów w każdym wieku.

Objawy problemów z trzustką to: wychudzenie pomimo dobrego apetytu, miękkie, luźne i tłuste stolce (pies nie trawi tłuszczu) oraz cukrzyca. Sierść chorych psów jest matowa, przetłuszczająca się.

Więcej o chorobie trzustki tutaj >>>

Lamblioza (giardioza) i kokcydioza

Przy okazji problemów z trzustką warto wspomnieć o pierwotniakach (lamblii i kokcydii), a w szczególności lamblii inaczej giardii. Lamblia bardzo często daje objawy związane z trzustką, czyli wyniki badań wskazujące na problemy trzustkowe, plackowate, tłuste odchody, które psy bardzo chętnie zjadają. Pies, szczególnie szczeniak może się również drapać, co często mylone jest z alergią, ponieważ pies z problemami trawiennymi często się drapie!

W skrajnych przypadkach zwierzę chudnie, sierść staje się matowa i wygląda niezdrowo.

Zawsze więc, jeżeli zauważymy u psa podobne objawy, warto oprócz trzustki przebadać kał zwierzęcia na obecność lamblii, a także innego pierwotniaka kokcydii.

Niestety brak mroźnych zim powoduje, iż tych pierwotniaków jest coraz więcej, lubią ciepło i wilgoć, a w ostatnich latach takich warunków im nie brakuje! Lamblia nie jest więc niczym niespotykanym w ostatnim czasie.

Psy w hodowlach są szczególnie narażone na giardiozę i kokcydiozę, ponieważ żyją w skupiskach. Poza tym hodowcy co jakiś czas sprowadzają nowe osobniki, jeżdżą na wystawy czy krycia, gdzie spotykają obce zwierzęta potencjalnie zarażone.

O ile dla dorosłego psa w dobrej kondycji giardioza czy kokcydioza jest prawie nieszkodliwa i często bezobjawowa, to dla szczeniąt, suk po porodzie i starszych osobników może być uciążliwa. Ciągłe biegunki i niestrawności wycieńczają organizm psa, szczególnie rosnącego, ponieważ przyswajalność składników potrzebnych do rozwoju organizmu jest niewystarczająca.

Trzeba również uważać na spacerach, ponieważ wszystkie stojące zbiorniki wodne typu: kałuża, rów, bagno itp., mogą być siedliskiem tych pierwotniaków. W takich miejscach lepiej nie pozwalać psu pić! Należy również zwrócić uwagę, aby nasz pupil nie konsumował odchodów swoich kolegów!

Trzeba podkreślić również, że skuteczna walka, w szczególności z giardiozą, jest bardzo trudna i wielotorowa. Lamblia wytwarza bowiem tak zwane cysty przetrwalnikowe, które bytują w środowisku gdzie przebywa pies przez długi czas. Tak więc samo odrobaczenie psa nie pomoże. Musimy odpowiednimi środami odkazić pomieszczenia, gdzie pies mieszka: podłogi, budę czy legowisko, również podwórze. Wyparzyć miski z wodą i z jedzeniem, zabawki, wykąpać psa specjalnym szamponem, w szczególności przy odbycie oraz ogon.

Warto wspomnieć, iż lamblią mogą zarazić się również ludzie i ludzie także mogą być bezobjawowymi nosicielami. Pies może więc zarazić się również od nas! Należy bezwzględnie zachowywać higienę w kontaktach z psami, zawsze po zabawie myć ręce i zadbać o to żeby nasze dzieci również to robiły!

Choroby wieku młodzieńczego

 

Młodzieńcze zapalenie kości

Młodzieńczym zapaleniem kości obciążone są psy ras dużych, do których należą białe owczarki szwajcarskie. Schorzenie to występuje między 4-12 miesiącem życia. Pojawia się nagle, a jego przyczyny nie są do końca znane. Mówi się, że może to być związane z hormonami, zaburzeniami metabolicznymi, infekcjami, ale na pewno ma ono związek z szybkim wzrastaniem psa. 

Objawy

Pies nagle ma problemy z chodzeniem, kuleje z reguły na jedną łapę, za jakiś czas na drugą. Odczuwa dużą bolesność przy dotknięciu, uciśnięciu kości długich. Jednoznaczną diagnozę może postawić lekarz weterynarii wykonując zdjęcie rentgenowskie.

Leczenie

Młodzieńcze zapalenie kości leczy się lekami przeciwzapalnymi i przeciwbólowymi. Na szczęście ustępuje ono, często samoistnie, z końcem dorastania psa, do końca ukończenia drugiego roku życia. Nie pozostawia żadnych śladów.

Grudkowate zapalenie trzeciej powieki

Jest to choroba wirusowa, często powikłana procesem bakteryjnym. Choć ja mam teorię, że choroba jest jakoś związana z dorastaniem, dojrzewaniem  psów. Po stronie wewnętrznej trzeciej powieki pojawiają się grudki, przypominające trochę rybią ikrę. Grudki te drażnią oko powodując dyskomfort, a nawet ból. 

Objawy

Po stronie wewnętrznej trzeciej powieki pojawiają się grudki, przypominające trochę rybią ikrę. Grudki te drażnią oko powodując dyskomfort, a nawet ból. Właściciel psa może zaobserwować wypływ z oka, który u białasów łatwo zauważyć, ponieważ robią się brązowe bruzdy. Częstym objawem jest także zaczerwienienie spojówek.

Leczenie

Farmakologiczne, czyli zakraplanie oczu. Gdy to nie przynosi efektów chirurgiczne, mechaniczne usuwanie grudek. Na szczęście z tej choroby młode psy z wiekiem również wyrastają.